Sunday, 12 January 2014

7 months old!

And another month's passed. A busy month. Full of laughter, Christmas preparations, family gatherings. A magical time.

How has our little girl been during that month? Just perfect :)

- she has two teeth. Lower central incisors. One discovered on Christmas Eve, another one a day later.
- she's started eating fruit. And willingly. Hopefully ;)
- she's started moving around. Yes, that's something really new. If she really wants to grab something, she can do it. It will take some time and a lot effort, but she'll manage to achieve her goal.
- she twists and turns her legs in every possible direction. Honestly, it hurst even when you're just watching her.
- she has started playing with her cousin. Or at least next to him. But with the same toys. And they were definitely "exchanging information" ;) Or complaining on the rest of us.
- she's really tiny though. I don't mind and it's nothing that much out of the ordinary. At least she's wearing all those tiny clothes for a really long time (her shirts that she was wearing when she was a month aand a half... still fit her!)
- she can pull herself up on all four (I mean, hands and knees. Or sometimes it's feet and hands).

So, now, it's time for pictures!

I kolejny miesiąc minął. Pracowity miesiąc. Pełen śmiechu, przygotowań świątecznych, spotkań rodzinnych. Magiczny czas.

Jak się miała nasza mała dziewczynka w ciągu tego miesiąca? Po prostu świetnie :)

- ma dwa zębule. Dwie dolne jedynki. Jedna odkryta w Wigilię, druga następnego dnia.
- zaczęła jeść owoce. I to chętnie. Mam nadzieję ;)
- zaczęła się poruszać. Tak, to prawdziwa nowość. Jeśli naprawdę chce coś wziąć do łapki, osiągnie cel. Okupione to będzie dużą ilością wysiłku i zajmie trochę czasu, ale cel osiągnie.
- wykręca i wygina nogi na wszystkie strony. Boli od samego patrzenia.
- zaczęła się bawić ze swoim kuzynem. A przynajmniej obok niego. Ale tymi samymi zabawkami. I na pewno "wymieniali informacje" ;) Albo narzekali na resztę z nas. 
- jest jednak bardzo malutka. Nie narzekam i nie jest to coś, czym należałoby się martwić. Przynajmniej przez długi czas nosi malutkie ubranka (bluzeczki, które nosiła mają półtora miesiąca... wciąż są na nią dobre!)
- potrafi się podnieść na czterech kończynach (tzn. na kolanach i dłoniach. A czasami na stopach i dłoniach).

A teraz, czas na zdjęcia!

 No, Artur's making no duck face. He's just in pain / Nie, Arturek nie robi dzióbka. Jego to po prostu boli
 Teeth - proudly presented / Zęby - dumnie zaprezentowane
 The leg thingy / Nogi w akcji



No comments:

Post a Comment