I wanted to go to the Old Market.
When we got to Sharm, I heard that its best to visit after dark. In the evening. When most Egyptians go out into the streets, where the areas become noisy, full of life.
We got to the Old Market around 7 or 8 p.m. I don't remember exactly. But, as you can see, it was already dark. And it was noisy. Full of people in the main streets and quite deserted (though still that much bright) in the smaller ones, more in the back (or to the side, can't really tell).
I'm glad we went there, though I would have been really disappointed if it was the sole reason we left the hotel (especially due to cost of transport). I know I shouldn't write that. But that's what I felt. The place definitely wasn't what I was hoping for. Though, at the same time, don't ask me what I was actually hoping for. Cause I can't put it in words, that's just a feeling for now. But if I find it, I will share it with you ;)
We didn't intend to buy anything special there. We just found some tiny souvenirs and that was it. If you're looking for shisha, though, that's a good place to look for it ;)
Would I go there again? No. But I'm glad I know why. And that I've been there. Just to have my own opinion on the place.
*
Podczas naszego wyjazdu, chciałam odwiedzić tylko jedno miejsce w Sharmie. Fakt, że było ono uwzględnione w wycieczce zaproponowanej przez rezydenta, przeważył o decyzji, że na tę wycieczkę jechać chcemy.
Chciałam jechać na Old Market (Stary Rynek).
Gdy przyjechaliśmy do Sharmu, zewsząd słyszałam, aby wybrać się tam po zmroku. Wieczorem. Gdy Egipcjanie wychodzą na ulice, gdy okolica robi się głośna, pełna życia.
Na Old Market dotarliśmy koło 7 lub 8 wieczorem. Nie pamiętam dokładnie. Ale, jak widzicie, było już ciemno. I było głośno. Pełno ludzi na głównych uliczkach i praktycznie pusto (choć wciąż bardzo jasno) w mniejszych, bardziej wycofanych (lub gdzieś tam na uboczu).
Cieszę się, że się tam wybraliśmy, choć byłabym naprawdę zawiedziona, gdyby był to jedyny powód, dla którego w ogóle opuściliśmy hotel (głównie przez wzgląd na koszt transportu). Wiem, że nie powinnam tak pisać. Ale tak właśnie się czułam. Miejsce zdecydowanie nie spełniło moich oczekiwań. Jednakże, jednocześnie, nie pytajcie mnie, czego oczekiwałam. Nie umiem bowiem tego sprecyzować, ująć w słowach, póki co jest to tylko mgliste przeczucie. Ale gdy w końcu znajdę to, czego szukam, na pewno się tym podzielę ;)
Nie mieliśmy w planach żadnych specjalnych zakupów. Znaleźliśmy jakieś drobne pamiątki i to by było na tyle. A jeśli szukacie shishy, to zdecydowanie warto się tam udać ;)
Czy wybrałabym się tam ponownie? Nie. Ale jestem zadowolona, że wiem, dlaczego. I że tam byłam. Pozwoliło mi to bowiem wyrobić sobie własną opinię na temat tego miejsca.
Have you ever been to Old Market in Sharm? How did you like it?
Haven't been to Sharm. Did you enjoy it?
ReplyDeleteAll in all, we enjoyed it. However, we went there to lie on the beach (or by the pool) and not to sightsee. We did a bit of sightseeing, which we enjoyed, but definitely rested much more ;) We hope to come back one day to explore the area a bit more (the Blue Hole, the Coloured Canyon, St. Catherine's Monastery, and more) :)
Delete