Paris - a few tips

If you're planning a trip to Paris, it's good to know a few things. Or to be aware of a few things. These are the things that we were either aware of and found helpful or we wished we had known before.

If you're flying in to Beauvais (like we did), there's a bus service that takes you to Paris. The bus leaves something like twenty minutes after the plane lands. It's enough time even if you have to use the toilette. So don't worry about that. You can buy the bus tickets online and then save 1,10 euro on each ticket. Or buy the ticket in the ticket office right next to the bus stop. (Our plane was the last to land for the following two hours. There were three or four buses ready to take us to Paris. Not everyone from the plane found a place on the bus for themselves). The other option is renting a car, which you can also do at the airport (or in advance, most likely). That was of no interest to us.

When you get to Paris, the best option is to move around either on foot, on a bicycle or using public transport. Forget about the car. We chose the last option. Our hotel was right next to the metro station and we found it most convenient to move around by metro trains. Since we were not interested in visiting Louvre or Versailles, we decided not to but the Paris Visite tickets. We came to Paris on Monday and were planning to stay till Sunday, so the best (and cheapest) option for us was to but Navigo Semaine (weekly tickets on Navigo Cards). There are no reduced price tickets on Navigo, though. Artur was moving around on single ride tickets (was cheaper than buying him the Paris Visite). We bought the tickets for zones 1-5, since we were going to Disneyland and CDG Airport, but you can also buy 1-3 zones.

Using metro with a pushchair is difficult. There are practically no elevators or escalators leading to and from the platforms. So get ready to carry the pushchairs up and down the stairs. 

Navigo cards let you buy Batobus tickets a bit cheaper, too! And if you have enough time, try to see Paris from the Seine River. It's a whole new perspective. Plus the ticket for Batobus is valid the whole day (or more, depending on the ticket you buy) and it's a hop on hop off kind of ticket. They take pushchairs on board, too.

Go to Berthillon for ice cream. The flavours are to die for. 

If you get a chance, buy yourself the Eiffel Tower tickets in advance. They are available online. All you have to do is choose the day and time.

If you're planning to go to Disneyland, give yourself a chance to find a cheaper ticket. You can, of course, go to Disneyland web page, choose your country of origin and buy the ticket there. But unless you're looking for a deal with Disneyland hotel, there's no sense doing that. Try going to the page as Ile-de-France (the web page is then in French, but even if you can't speak the language, you'll manage to find what you're interested in), cause they get many good deals. And no-one's checking whether you're really the citizen of Paris. Or you can do what we did ;) I checked the prices on Disneyland web page and found a good deal as Francilien. Then went to fnac web page and found an even better deal for the same date as Francilien (yet again, you have to browse the page in French for the better deals). And with fnac, you can either print yourself the ticket (then you have to pay extra 0,50 euro per ticket) or you can pick them up with no extra cost at one of fnac offices in Paris (one is on Champs Elysees). The difference in price? For our family, we'd have had to pay around 180 euro as foreigners on Disneyland webpage. Francilien on Disneyland webpage had to pay 135 euro. Via fnac, we paid 118,50 euro (including the extra cost of printing the tickets at home). About 60 euros (compared to the original price) in the pocket. Worth it, isn't it?

If any more questions concerning Paris pop up, feel free to contact me.


Jeżeli planujecie wyjazd do Paryża, dobrze jest wiedzieć kilka rzeczy. Albo być ich świadomym. Zamieszczę tu kilka rzeczy, których albo byliśmy świadomi i bardzo nam się przydały albo o których żałowaliśmy, że nie wiedzieliśmy ich wcześniej.  

Jeśli, tak jak my, przylatujecie do Beauvais, do Paryża może Was zabrać autobus. Odjeżdża on około 20 minut po wylądowaniu samolotu i jest to wystarczający czas, nawet jeśli po drodze musicie skorzystać z toalety. Więc nie ma się co martwić o to, że autobus może zwiać. Bilety można kupić online i oszczędzić jakieś 1,10 euro na bilecie. Albo można też kupić bilety w kasie mieszczącej się tuż koło przystanku. (Nasz samolot był ostatnim, który lądował przed dwugodzinną przerwą. Czekały na nas trzy albo cztery autobusy. Nie wszystkim pasażerom samolotu udało się na nie załapać). Inną opcją jest wynajem samochodu, co można zrobić na lotnisku (lub, zapewne, również z wyprzedzeniem). Ale to nas nie interesowało. 

Kiedy już szczęśliwie dostaniecie się do Paryża, możecie się po nim poruszać pieszo, rowerem lub komunikacją miejską. Zapomnijcie o samochodzie. My zdecydowaliśmy się na ostatnią opcję. Nasz hotel był tuż przy stacji metra, więc dla nas poruszanie się metrem było najwygodniejsze. Jako że nie byliśmy zainteresowani zwiedzaniem Luwru czy Wersalu, nie chcieliśmy biletów Paris Visite. Przylecieliśmy do Paryża w poniedziałek i mieliśmy zostać do niedzieli, więc zdecydowaliśmy się na Navigo Semaine (tygodniowy bilet na karcie Navigo), bo tak było najlepiej i najtaniej. Na Navigo nie ma biletów ulgowych, więc Arturek podróżował na biletach pojedynczych (tak było taniej, niż kupować dla niego Paris Visite). Kupiliśmy bilety do stref 1-5, bo wliczaliśmy dojazd do Disneylandu i lotniska CDG, ale można również wybrać go dla stref 1-3.    

Korzystanie z metra z wózkiem to nie jest łatwe zadanie. Nie ma praktycznie żadnych wind czy schodów ruchomych prowadzących na lub z peronów. Tak więc trzeba się nastawić na noszenie wózka po schodach. 

Karty Navigo upoważniają również do zniżkowych biletów na Batobus. Jeśli macie wystarczająco dużo czasu, skorzystajcie z możliwości zobaczenia Paryża z wód Sekwany. Poza tym, Batobus funkcjonuje w wersji wskocz-zeskocz z biletem ważnym cały dzień (lub więcej, w zależności od wybranej opcji). Na pokład można wsiadać z wózkami. 

Idźcie na lody do Berthillona. Za te smaki można się dać pokroić. 

Jeśli będziecie mieć okazję, bilety na Wieżę Eiffela kupcie zawczasu. Można to zrobić online. Wystarczy wybrać datę i godzinę. 

Jeśli wybieracie się do Disneylandu, dajcie sobie szansę na znalezienie tańszych wejściówek. Możecie, oczywiście, wejść na stronę Disneylandu, wybrać swój kraj i kupić bilety tam. Ale o ile nie szukacie również disneyowskiego hotelu, nie zawsze opłaca się to robić. Spróbujcie wchodząc na stronę wybrać opcję Ile-de-France (strona jest wtedy po francusku, ale dacie radę nawet bez znajomości języka), bo tam można znaleźć naprawdę fajne okazje. I nikt się nie pyta czy na pewno jesteście mieszkańcami Paryża. Albo możecie zrobić to, co my ;) Sprawdziłam ceny biletów na stronie Disneylandu i stwierdziłam, że jest fajna oferta dla Francilien. Potem weszłam na stronę fnac i znalazłam jeszcze lepszą ofertę na ten sam dzień również dla Francilien (tak, strona znów jest po francusku. Ale czego się nie robi). We fnacu ma się do wyboru albo wydrukowanie biletów samemu (wtedy do każdego biletu dopłaca się 0,50 euro) albo odebranie ich bez dodatkowych kosztów w jednym z punktów fnacu w Paryżu (jeden z nich jest na Polach Elizejskich). Różnica w cenie? Dla naszej rodziny bilet na stronie Disneylandu kosztował jakieś 180 euro w wersji dla obcokrajowców. W wersji Francilien 135 euro. Przez fnaca kupiliśmy bilety za 118,50 euro, w tym już koszt za wydrukowanie biletu samodzielnie. Jakieś 60 euro (w porównaniu z podstawową ceną) w kieszeni. Zdecydowanie się opłaca.   

Jeśli macie jakiekolwiek inne pytania dotyczące Paryża, piszcie śmiało.